Makijaż ślubny – czy warto wykonać go u wizażystki

Cześć dziewczyny!

Ślub to wielki dzień, który zostaje w pamięci na zawsze. Każda z nas chce wtedy wyglądać najpiękniej, jak to tylko możliwe. Niejedna Panna Młoda marzy o chwili, kiedy Pan Młody wchodzi do jej domu i widzi ją w białej sukni, a w jego oczach widać ten zachwyt, ten błysk, jakby potwierdzenie wszystkich złożonych wcześniej obietnic i czułych komplementów.

próbny makijaż ślubny

Jednym z elementów, które wpływają na piękny wygląd Panny Młodej jest oczywiście makijaż. Czy warto oddać się w dniu ślubu w ręce wizażystki? Sądzę, że tak, choć z oczywistych względów nie jestem obiektywna. Ale postaram się na chwilę odłożyć na bok moją stronniczość i pomóc Wam w podjęciu decyzji:) Poniżej znajdziecie listę pytań, które warto sobie zadać.

 

1. Jakimi kosmetykami dysponuję?

Najważniejsze jest ustalenie punktu wyjściowego – Panna Młoda, która rzadko się maluje i ma niewiele kosmetyków jest w zupełnie innej sytuacji, niż Panna Młoda, dla której makijaż jest pasją, a na jej toaletce można znaleźć niejedną perełkę.

Kosmetyki wykorzystywane w makijażu ślubnym muszą przede wszystkim zapewnić wielogodzinną trwałość makijażu. Baza, podkład, puder, fixer, cienie, tusz, itd. muszą być bardzo dobrej jakości, żeby spełnić to zadanie. Takie kosmetyki są niestety zazwyczaj dość drogie i często niedostępne w drogeriach. I tu pojawia się problem ceny – czy Panna Młoda może sobie pozwolić na ich zakup oraz czy to w ogóle ma sens, czy opłaci jej się wydać kilkaset zł na kosmetyki, czy potem będzie ich używać?

Musi sobie odpowiedzieć na pytania:

  • co mam w toaletce?
  • co z tego nada się do wykorzystania w makijażu ślubnym?
  • co ewentualnie muszę dokupić?
  • ile to będzie kosztowało?
  • czy bardziej opłaca mi się zapłacić za makijaż, czy za brakujące kosmetyki?

 

2. Dobór odpowiednich kosmetyków.

Kolejna kwestia, to problem doboru odpowiednich kosmetyków – przede wszystkim do rodzaju cery i typu urody. Same przyznacie pewnie, że dobór podkładu niejednej z nas potrafi sprawiać niemały problem – począwszy od ustalenia odcienia naszej skóry (żółty, różowy, a może neutralny?), przez dobór odpowiedniej formuły, aż po odpowiedni ton (nie za jasny i nie za ciemny). Ile razy zdarzyło się Wam, że po zakupie podkładu, który miał być ideałem, okazywało się, że jednak jest za ciemny, za różowy, za żółty, za jasny, że się utlenia, przesusza skórę, zapycha pory, itp. A jeśli mamy wyjątkowo jasną lub mocno opaloną cerę, to czasem wręcz trudno w ogóle znaleźć jakikolwiek podkład, który będzie choć trochę do niej podobny. Wizażystka ma o tyle łatwiej, że dysponuje przynajmniej kilkoma odcieniami podkładów i jeśli żaden nie jest idealny sam w sobie, to może je po prostu pomieszać, by uzyskać odpowiedni odcień.

Ponadto, jeśli mamy cerę problematyczną, z którą nie radzi sobie sam podkład – np. widoczne niedoskonałości, naczynka, przebarwienia, itp. – to wizażystka dysponuje też kosmetykami do zadań specjalnych – np. tonerami (które np. zniwelują zaczerwienienia) i kamuflażami (które mogą zakryć nawet tatuaż). Z drugiej jednak strony my znamy swoją skórę i jej potrzeby najlepiej i jeśli mamy sprawdzone kosmetyki, które spełniają w pełni nasze wymagania, to może warto im zaufać i nie eksperymentować.

Dobra wizażystka powinna znać też analizę kolorystyczną i umieć dobrać kolory tak, by pasowały do urody klientki. Patrząc z boku czasem łatwiej jest to ocenić. Jeśli np. jesteś typem urody zima, a w makijażu postawisz na ciepłe kolory, to nie wyjdzie to korzystnie.

Jednak dobór odpowiednich kosmetyków to nie tylko ich dopasowanie do naszych potrzeb, ale też odpowiednie ich dobranie do siebie nawzajem. Przykładowo nie każdy podkład będzie dobrze utrzymywał się na danej bazie. Mogą to być dwa świetne kosmetyki, ale razem nie będą się sprawdzać. Tutaj już trzeba trochę wiedzy o składach kosmetyków. Być może zdarzyło się Wam, że podkład nie utrzymał się na kremie A, a na kremie B wyglądał nieskazitelnie przez wiele godzin?

Jako Panna Młoda musisz się zastanowić:

  • czy wiem, jak łączyć kosmetyki?
  • czy znam odcień swojej skóry?
  • czy znam potrzeby swojej skóry i jej niedoskonałości i czy wiem, jak sobie z nimi poradzić?
  • czy wiem, jakie kolory do mnie pasują?

makijaż ślubny boho
Modelka: Anna Czarnejko, Fotograf: Magdalena Dąbrowska

3. Moje umiejętności.

Wykonanie makijażu ślubnego to oczywiście nie tylko posiadanie odpowiednich kosmetyków, ale też umiejętności. Nawet najlepsze kosmetyki nie mają jak na razie zdolności samodzielnego przenoszenia się na twarz;) Osoba wykonująca makijaż ślubny musi przede wszystkim umieć dobrać go do urody Panny Młodej, tak żeby tę urodę pięknie podkreślić, ale też jej nie przerysować. Makijażystka musi też umieć poradzić sobie z ewentualnymi niedoskonałościami skóry, asymetrią brwi, opadającą powieką, itp. Wiadomo, że każda z nas najlepiej zna swoją twarz i jej problemy, ale czasem nie umiemy sobie z nimi poradzić, więc wtedy warto skorzystać z pomocy specjalisty.

Kolejną ważną kwestią jest fakt, że makijaż ślubny musi wyglądać dobrze zarówno na żywo (w świetle dziennym i sztucznym), jak i na zdjęciach. Makijaż fotograficzny rządzi się swoimi prawami, które dobra wizażystka zna i wykona makijaż ślubny w taki sposób, żeby na zdjęciach również wyglądał perfekcyjnie.

W makijażu ślubnym też często doklejamy sztuczne rzęsy, żeby powiększyć oczy i nadać makijażowi bardziej odświętny, romantyczny wygląd. Do wyboru jest mnóstwo rodzajów rzęs – kępki, całe rzęsy na pasku, połówki. Trzeba wybrać takie, które najlepiej będą pasować. Trzeba też użyć dobrego kleju, żeby trzymały się całą noc. Panna Młoda powinna się więc zastanowić, czy wie jak przykleić sztuczne rzęsy prawidłowo, żeby ładnie wyglądały, nie spowodowały efektu ciężkiego, smutnego oka, żeby trzymały się całą noc? Czy wie, jaki model i jaki klej do rzęs wybrać?

Tutaj każda Panna Młoda musi się zastanowić:

  • czy wiem, jaki makijaż pasuje do mojej urody?
  • czy umiem go wykonać?
  • czy wiem, jak wykonać makijaż, który będzie wyglądał dobrze na żywo i na zdjęciach?
  • czy umiem wykonać makijaż, który przetrwa wiele godzin?
  • czy umiem przykleić sztuczne rzęsy?

4. Stres.

W dniu ślubu Pannie Młodej towarzyszy mnóstwo emocji, które sprawiają, że nawet wprawiona w makijażu dziewczyna, może mieć problem z jego samodzielnym wykonaniem. Precyzyjny make-up wymaga pewnej ręki, która nie zadrży np. przy wykonywaniu kresek eyelinerem;)

Każda przyszła Panna Młoda musi odpowiedzieć sobie na pytanie:

  • czy będę umiała opanować stres?
  • czy jak coś nie wyjdzie, to będę umiała to poprawić?
  • czy myśl o tym, że sama będę się malować raczej mnie stresuje, czy uspokaja?

 

Mam nadzieję, że te pytania pomogą Wam w podjęciu decyzji, tak żebyście były z niej potem zadowolone:)

 

 

 

 

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *